Ufff! Sesja już prawie za mną :) Wreszcie znalazłam więcej czasu dla siebie, dla Was, dla bloga. Naprawdę nie mogłam się doczekać kiedy znów podzielę się z Wami moimi opiniami nt. kosmetyków :P
U mnie za oknem śnieg do kolan i pada wciąż nowy dlatego postanowiłam, że ten post powinien być o czymś cieplejszym, słodkim i oto dziś przedstawiam sezonowe żele pod prysznic ORIGINAL SOURCE odziane w sweterki.
Czy zima dzięki nim może być przyjemniejsza?
U mnie za oknem śnieg do kolan i pada wciąż nowy dlatego postanowiłam, że ten post powinien być o czymś cieplejszym, słodkim i oto dziś przedstawiam sezonowe żele pod prysznic ORIGINAL SOURCE odziane w sweterki.
Czy zima dzięki nim może być przyjemniejsza?
Żele OS w sweterku upolowałam w Rossmannie, kiedy była na nie promocja i kosztowały ok. 6 zł/szt. Cena bez promocji to niecałe 10 zł. Śliwkowy czekał na mnie ostatni. Od tego czasu byłam kilka razy w drogerii i widziałam, że sukcesywnie je dokładają :) A teraz przyjrzyjmy się im bliżej:
OPAKOWANIE
Opakowanie to kanciaste plastikowe buteleczki, które mieszczą 250 ml żelu. Nie są problematyczne pod prysznicem, nie muszę nimi wstrząsać - łatwo wycisnąć z nich produkt. Są odziane w naklejki z motywem sweterków. Bardzo miły akcent w tej porze roku.
Butelki teraz można w całości oddać do recyklingu ponieważ zmieniła się zatyczka, która nie ma już gumowej kapsułki tylko w całości składa się z plastiku. Po otwarciu żel usiłuje wyjść sam z opakowania i natychmiast zawładnąć naszymi zmysłami ale jest to do opanowania ;)
KONSYSTENCJA
Konsystencja jest żelowa. Wg mnie w sam raz bo nie jest ani za rzadka ani za gęsta. Łatwo się rozprowadza po ciele. Nie pieni się zbyt bardzo no i przede wszystkim myje. Kolorem żel odpowiada swym wariantom, czyli: pomarańczowy jak pomarańcza, fioletowy jak śliwka.
ZAPACH
ORANGE & LIQUORICE tzn. pomarańcza z lukrecją. Autentycznie! Żel pachnie jak słodka, soczysta pomarańcza, a lukrecja sprawia, że ten zapach jest wyrazisty. Jednym słowem żel pachnie PYSZNIE! Produkt nie jest rozgrzewający ale zapach działa na zmysły gorrrąco.*Uwaga! Po umyciu żelem możesz stać się smakowitym kąskiem ;)
PLUM & MAPLE SYRUP tzn. śliwka z syropem klonowym. Zapach jest także słodki to chyba zasługa tego syropu klonowego ale też z nutą wyrafinowania, dzięki śliwce. Tak to czuje mój nos ;) Dla ludzi, którzy śliwek się nie boją prysznic zapowiada się smakowicie ;) Producent pisze na opakowaniu, że ten żel przegoni Bukę! No cuż, mnie ona w nocy nie nawiedza więc może coś w tym jest ;)
Który zapach wolę bardziej? Nie wiem! Przyznam, że do zapachów zimowych podchodzę z dystansem ponieważ przeważnie są one cynamonowe, piernikowe itp. ale te są inne! Nierutynowe to dobre określenie. Jeśli mam ochotę podczas kąpieli na 100% słodki zapach sięgam po pomarańczowy sweterek, jeśli nachodzi mnie ochota na małe co nie co słodkiego ale stonowanego to me ciało otula śliwkowy sweterek. To moje ulubione prysznicowe zapachy tej zimy ;)
A jakie są Wasze ulubione zapachy w tak zimne dni?
Pochwalcie się też jak u Was sesja, egzaminy, zakończenie semestru ;)
Pochwalcie się też jak u Was sesja, egzaminy, zakończenie semestru ;)
Żałuję, że jak byłam w Rossmannie to już ich nie było :(
OdpowiedzUsuńMoże będą następnym razem ;) Ja widuję na półkach jeszcze sezonowe produkty z lata ;)
UsuńMiałam pomarańczę z lukrecją, zapach obłędny, jedynym minusem OS jest niewydajność :)
OdpowiedzUsuńTak, ten zapach jest obłędny :)
Usuńsuper podobają mi się te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTo się cieszę, że się podobają :)
UsuńU mnie sesja jeszcze się nie zaczęła, a już zbliża się ku końcowi. :D Mam aby jeden egzamin za półtorej tygodnia, a zaliczenia już wszystkie są za mną. :D
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę powodzenia na egzaminie! ;)
Usuńśliwkę chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuń;)
Usuńmusze je kupić uwielbiam zapach czekolady z pomarańczą ale te mmmm
OdpowiedzUsuńmmm^^^
Usuńfajne fotki :) lubi,ę takie zapachy jak te, więc mogłabym się nimi myć :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mnie te przypadły do gustu :)
Usuńale zdjęcia super:)) o ile się nie mylę to w Rossmannie ten pomarańczowy jest w promocji ;)
OdpowiedzUsuńCo jakiś czas jest promocja na nie to może akurat teraz jest ten czas :)
Usuńreniferki są super:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbardzo lubię żele tej firmy slicznie pachną:)
OdpowiedzUsuńOj ślicznie, ślicznie :)
UsuńMam jeszcze ten pomarańcza&lukrecja, jest obłędny , uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńTeż go uwielbiam :)
UsuńWersja pomarańczowa to mój absolutny faworyt, KWC i hit,.. Uwielbiam go !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPs. Piękne zdjęcia :)
Tk, wersja pomarańczowa to HIT.
UsuńDziękuję ;)
Zimą lubię się otaczać zapachem cynamonu, wanilii, piernika, jabłka, pomarańczy. Typowo świątecznymi zapachami! Dla mnie te żele to nie tylko zapachowe, ale również żelowe buble. Poważnie! Nic a nic mi się nie podobają. Anika zazdroszczę Ci tego śniegu! U mnie od wczoraj deszcz pada, temp. 7 stp. C i po śniegu już nawet śladu nie ma ;/
OdpowiedzUsuńJa zimą jakoś uciekam od typowych świątecznych zapachów :P
UsuńJa od żelu nie wymagam zbyt dużo, mają dobrze myć i nie zaszkodzi jak ładnie pachną więc mi przypadły do gustu :)
U mnie niby odwilż ale śnieg u mnie bardzo, bardzo wolno topnieje. W dodatku co rano go też trochę przybywa :P
Podziwiam zawsze Twoje zdjęcia i to, że chce Ci się je robić :)))
OdpowiedzUsuńU mnie po śniegu już nie ma ani śladu, za to dużo wody na ulicach :)))
A ja nadal widzę ten śnieg :P
UsuńSliczne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZdecydowanie wolę pomarańczowy sweter;) Fioletowy za bardzo śmierdział mi uwędzonymi śliwkami :P
OdpowiedzUsuńMam ten śliwkowy. Niestety to mała porażka. Przestaje pachnieć po wyjśćiu z opakowania
OdpowiedzUsuńNiestety zapach krótko się utrzymuje albo wcale po wyjściu z wanny. Ale zależy jak na to patrzeć to może być minus ale też i plus tego :P
UsuńJa zimą kocham zapach cynamonu, karmelu, goździków :) wydaje mi się, że ten śliwkowy, byłby w moim typie :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRównież pozdrawiam! ;*