4 września - Międzynarodowy Dzień Czekolady. Ja należę do grupy czekoladoholików. Uwielbiam wszystko co z czekoladą związane. Staram się nie jeść za dużo słodkości ale postanowiłam, że i tak dzisiejszy dzień będę świętować z tabliczką czekolady ale w innej postaci. Inspiracją dla mnie był przepis na peeling cukrowy, który znalazłam na blogu bloganeek.blogspot.com. Ja postanowiłam go troszkę zmodyfikować aby wyszedł mi peeling czekoladowy.
Do swojego peelingu użyłam:- cukru
- oliwki do ciała
- czekolady
Dodałabym także trochę cytryny, tak jak w przepisie ann ale niestety nie znalazłam jej w domu.
A to kilka prostych kroków do przyrządzenia peelingu domowej roboty:
1. Do miseczki wlałam niecałą łyżkę oliwki Hipp. (Nie lubię mieć za bardzo tłustej powłoki na ciele dlatego dałam jej tak niedużo).
2. Następnie pół tabliczki gorzkiej czekolady rozpuściłam w kąpieli wodnej i powstałą masę dodałam do oliwki.
3. Odczekałam moment aby czekolada chwilkę przestygła ale nie zgęstniała. Nie chciałam aby cukier pod wpływem ciepła od razu się roztopił. Po kilku minutach dodałam cukier. Ja lubię gęste peelingi dlatego wsypałam go trzy większe łyżki do pozostałych składników.
4. Całość wymieszałam i tak właśnie powstał Chocapic... Nie, nie! Nie Chocapic a Peeling czekoladowy :)
Nie spodziewałam się, że uda mi się przyrządzić tak wyśmienity peeling. Zazwyczaj robiłam kawowy bo jest najprostszy ale w tym się zakochałam i na pewno zrobię go nawet kiedy nie będzie dnia czekolady. Wypróbowałam go od razu. Pozostawił piękną, gładką skórę, która przepięknie pachnie do tej pory. Porównałabym go nawet do peelingu Chocomania z THE BODY SHOP. Niemalże identycznie pachnie i pozostawia taką samą skórę po jego użyciu. Od dziś to mój peeling nr 1 :)
A Wy lubicie peelingi domowej roboty?
mm super pomysł! a jaki smakowity:D mi pewnie byłoby szkoda zużyć czekoladę do peelingu i wolałabym ją zjeść XD
OdpowiedzUsuńJa na szczęście znalazłam kilka tabliczek więc jakoś to przebolałam ;)
Usuńjestem chyba jedyna kobieta na swiecie która nie lubi czekolady fu
OdpowiedzUsuńO jeju :) A ja chyba po raz pierwszy taką poznałam ;)
Usuńmam złe skojarzenia, jak patrzę na to zdjęcie xD
OdpowiedzUsuńPrzepraszam! Nie chciałam takich wywołać ;)
Usuńwow dziewczyno, że też Ci się chciało ;p Wygląda fajnie więc mimo, że trzeba włożyć w niego własne siły to zrobię go ;)
OdpowiedzUsuńsama nie wiem jak to się stało, że go zrobiłam. Nagle mnie wzięło i przyrządziłam :)
UsuńTo tylko tak strasznie wygląda...
Usuńale efekt zachęca do poświęcenia kilku chwil na przygotowanie peelingu. :)
uwielbiam domowe peelingi, najczęściej robię sobie z kawy :))
OdpowiedzUsuńzapraszam na www.facebook.com/MESPEEL
:)
UsuńOdwiedziłam. Polubiłam. ;)
słodko:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńchyba nie doczekałby taki peeling spotkania z moją skórą, bo wcześniej wylądowałby w buzi ;)
OdpowiedzUsuńHe, he :)
UsuńMuszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńJak wypróbujesz daj znać jakie na Tobie zrobił wrażenie ;)
Usuńoj nie.. pewnie bym zjadła składniki :D przy kawowym mi to nie grozi, więc zostanę przy nim
OdpowiedzUsuńhe he :)
UsuńNie jem słodyczy, ale i tak chyba byłoby mi szkoda czekolady na peeleng :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam peeling kawowy :)
OdpowiedzUsuńale nigdy nawet nie pomyślałam, że można sobie samemu czekoladowy wyczarować :P
podejrzewam, że roztopiona czekolada jednak wylądowałaby gdzie indziej..... :P
ja musze przyznać że lubie bardzo peelingi domowej roboty w szczególności kawowy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:)
UsuńRównież pozdrawiam! ;)
świetny peeling ! muszę wypróbować jak tylko znajdę czas
OdpowiedzUsuń;)
UsuńUwielbiam domowe peelingi :)
OdpowiedzUsuńJa jestem leniuchem więc nie chce mi się ich robić i wybieram te gotowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mnie czasem też się nie chce i kupuje gotowy :P
UsuńPozdrawiam ;)
Powiem szczerze, że ja jeszcze niczego swojego nie robiłam, ponieważ mam dwie lewe ręce niestety :p
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie jest tak źle ;)
UsuńO mamo! Prędzej bym go zjadła... :p
OdpowiedzUsuń