22 maj 2011

Przenieśmy się na tropiki.

 Tym razem przedstawię wam masło do ciała Tutti FRUTTI - liczi i rambutan firmy FARMONA. Co wg mnie w nim fascynującego, a co ma w sobie specyficznego? Przeczytajcie sami!


Opis producenta
Dzięki zawartości afrykańskiego masła Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia, sprawiając że ciało staje się zachwycająco miękkie, delikatne i jedwabiście gładkie. Bogata konsystencja pieści zmysły, czarne drobinki masują ciało, a zniewalająco słodki zapach egzotycznych owoców uwodzi i relaksuje.

Skład
Skład: Aqua, Butyrospermum Parkii, Isopropyl Myristate, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Glycerin, Cetyl Alcohol, Paraffinum Liquidum, CI 16255, Parfum, Cera Alba, Cyclomethicone, Glyceryl Stearate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Jojoba Esters,
Iron Oxides, Acrylates C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, BHA, Geraniol, Citronellol, Limonene.

Cena
Jego regularna cena to ok. 15 zł. Ja je zakupiłam w Rossmannie za niecałe 11 zł.

Opakowanie
Moim zdaniem opakowanie nie jest wymyślne. Zwykłe, proste w postaci plastikowego płaskiego słoiczka z dużą, odkręcaną pokrywką. Wersja liczi i rambutan kryje się pod mocno różową pokrywką. Sam słoiczek jest przeźroczysty dlatego widać kolor masła już przez opakowanie. Jego pojemność to 250 ml.

Zapach
W maśle wyczuwam owoc liczi. Niestety nie pamiętam jak pachnie rambutan ale wydaje mi się, że to on daje dość mocny i specyficzny zapach. Po pierwszym otwarciu i powąchaniu produktu myślałam, że padnę ponieważ zapach jest dość intensywny. Jednak nie zrezygnowałam z jego użycia i posmarowałam nim swoją skórę. Po parunastu minutach zaczęła mnie aż boleć głowa od tego aromatu więc położyłam się spać. Kiedy rano wstałam nadal czułam na sobie zapach śliwki. Jednak jego zapach na tyle mocno mnie nie zraził i dziś używam ze swobodą tego masła. Aromat jest dość nie spotykany ale kojarzy mi się z ciepłymi wakacjami na jakiś tropikalnych wyspach.

Kolor
Kolor również jest mało spotykany ponieważ masło jest różowe. Jednak jego oryginalny kolor nie jest uporczywy ponieważ nie zostawia śladów na ubraniach czy pościeli (przynajmniej moich).

Konsystencja
Masło jest gęste ale lekkie. Ma w sobie małe ciemne granulki. Na opakowaniu jest napisane, że czarne drobinki masują ciało. Niestety mojego nie masują. Dla mnie są zbędne bardziej przeszkadzają niż odprężają. Owszem po dłuższym "masowaniu" się rozpuszczają. Ja podczas nabieraniu produktu wolę ich unikać. Natomiast różowa konsystencja rozprowadza się gładko i szybko się wchłania.

Czy obietnice producenta się spełniają?
Masło moje ciało nawilża, wygładza i jest bardziej miękkie po użyciu. Czy odżywia i ujędrnia? Wątpię. Nie zobaczyłam różnicy przed i po co do ujędrnienia.

Czy kupię ponownie?
Tu mam duży dylemat. Masło przez swój aromat jest naprawdę jednocześnie fascynujące a z drugiej strony specyficzne. Niekiedy lubię jego zapach wyobrażając sobie przy tym ciepłe słońce i tropiki a kiedy indziej nienawidzę. Dlatego ja po tygodniu go stosowania lubię dla odmiany użyć innego produktu. Jednak liczi i rambutanu z FARMONY nie odstawiam i chętnie do niego wracam zwłaszcza jak jest ciepło.
Jeżeli, któraś z was  zastanawia się nad kupnem tego masła proponuję rozważyć czy na pewno nie przeszkadza wam mocny i intensywny zapach owoców słodko-kwaśnych. ;)
Moja ocena
(gdzie 1 - okropna; 2 - słaba; 3 - średnia; 4 - dobra; 5- bardzo dobra)
  • Cena:  4
  • Opakowanie:  4
  • Zapach:  3
  • Kolor:  3
  • Konsystencja:  3.5
  • Obietnice producenta:  4


UWAGA! Już teraz zapraszam na moją ocenę innego produktu z FARMONY, która już wkrótce na moim blogu.
*Po kliknięciu na zdjęcie zobaczysz je w powiększeniu.
*Wszystkie zdjęcia opublikowane na tej stronie, z wyjątkiem wyraźnie oznaczonych są moją własnością. Użycie ich bez zgody autora stanowi naruszenie praw autorskich.

3 komentarze:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...