21 lis 2011

Odwracam role ;)

Witajcie kochane! Dziś bardzo nietypowy post na moim blogu. Zazwyczaj ja się dzielę opinią na temat różnych produktów, tym razem chcę odwrócić role ;)  Otóż poszukuję nowego pędzla do podkładu (najlepiej typu Flat Top). Chcę zainwestować raz a dobrze. Przeglądałam już kilka stron, kilka aukcji z pędzlami i nie wiem co wybrać. Proszę! Poradźcie coś :) Jaki pędzel polecacie? Jakiej marki?


Chętnie poczytam także o innych pędzlach (do różu, pudru itd.). A może któraś z was poleca coś zupełnie innego do robienia makijażu? Mam nadzieję, że pomożecie ;) Z góry bardzo dziękuję!

16 lis 2011

Strefa T

 Jakiś czas temu otrzymałam krem do twarzy TOŁPA. Długo zwlekałam czy go wypróbować bo zaprzyjaźniłam się z produktami z Ziaji (o których pisałam tutaj: http://anikowa101.blogspot.com/2011/10/dwadziescia-piec-plus.html). Czy krem TOŁPA także stał się moim ulubionym? Jeśli jesteś ciekawa zapraszam niżej. ;)

 Kartonowe pudełeczko jest ładne. Proste, w neutralnych kolorach, przystępne - nie ma w nim nic co by mnie zniechęciło do zakupu ale szczerze to też nie jest bardzo powalające na kolana. Wątpię czy rzuciłoby mi się od razu w oczy gdybym poszła wybierać krem do apteki. Kolorem "przewodnim" mazidła jest jasno szmaragdowy.

 Tekturowe opakowanie jest zabezpieczone od góry i od dołu naklejką, na której jest nadruk terminu ważności.

 To na co zwróciłam jeszcze uwagę to zamieszczona informacja, że opakowanie jest ekologiczne i podlega procesowi recyklingu.

 Tak prezentuje się sama tubka. Oczywiście nowa nie jest tak "wymiętolona". No ale liczyłam się z tym, że może tak wyglądać bo aluminium ma to do siebie, że lubi się gnieść :) Bałam się, że może mi też z którejś strony np. pęknąć ale jak do tej pory to się nie stało.

 Tuba ma pojemność 40 ml. Sprawdziłam na stronie http://tolpakosmetyki.pl ile kosztuje ten produkt i tak oto przedstawia się cennik: regularna cena to -  27,99 zł a promocyjna - 23,79 zł. Myślę, że ta druga jest nawet przystępna.

 Zapach produktu bardzo trudno mi opisać - jest on bardzo wyrazisty jak na krem do twarzy. Mnie się miło kojarzy ale moją koleżankę gdy powąchała ten wyrób aż odrzuciło dlatego nie wszystkim może przypaść do gustu. ;) Konsystencja różni się od tych kremów, z którymi do tej pory miałam styczność. Nie jest zbita wręcz przeciwnie - ma lekką formułę. Ma to też swój minus - z takiej tubki wypływa on prawie sam.

 Na twarz nie potrzeba dużo produktu aby pokryć ją całą. Podczas rozsmarowywania krem zmienia się w lekki żel. Bardzo szybko się wchłania.


  • A teraz o samym działaniu kremu:
  • Mimo, że nie potrzeba dużo nakładać go na twarz krem ma małą wydajność. Może przez to, że sam wypływa...
  • Po wsmarowaniu produktu w buzię czuję jak jest ona ściągnięta. Uczucie to nie utrzymuje się na szczęście długo.
  • Dobrze współgra z innymi produktami. Makijaż nie "warzy się" gdy wcześniej używam tego kremu.
  • Krem przeznaczony do skóry wrażliwej, mieszanej i tłustej? Ja mam skórę mieszaną: w strefie T lekko przetłuszczająca się, a na reszcie twarzy normalna i sprawdza się on u mnie na prawdę dobrze. Jednak zetknęłam się z opiniami, że może on przesuszać. Dlatego wątpię czy jak ktoś ma resztę skóry suchą/bardzo suchą czy ten produkt mu pomoże... Nie do końca też wierzę aby pomógł komuś z cerą bardzo tłustą. 
  • Ja już po pierwszym tygodniu używania zauważyłam, że moje błyszczenie zmniejszyło się. Oczywiście nie usunęło go całkowicie ale i tak jestem zadowolona z efektu. Skutecznie reguluje wydzielanie sebum w moim przypadku.
  •  Używam go już prawie dwa miesiące i zauważyłam też, że koryguje niedoskonałości. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam jakiegoś zaskórnika u siebie.
  • Co do działania na pory także jestem zadowolona. Nie zapycha ich, a one ciut się zmniejszyły.
  • Działanie nawilżające? Oj nie! Nawilżania w ogóle nie zauważyłam... 
  • Podczas używania tego kremu zauważyłam, że moja skóra wygląda inaczej, lepiej. Owszem, od czasu do czasu nadal pojawi się jakiś nieprzyjaciel ale blizny np. po nim znikają znacznie szybciej niż normalnie.
  • Najbardziej jednak jestem zadowolona z efektu wygładzenia. Rewelacyjnie wygładził moją cerę. Poradził sobie lepiej od Ziaji wygładzającej i niestety ją zastąpił...

Długotrwałe stosowanie wywołało efekty, z których jestem zadowolona. Jak wspomniałam zastąpiłam nim Ziaję wygładzającą bo okazał się lepszy. Ziaji matującej nadal używam ponieważ radzą sobie z matowieniem całkiem podobnie. Mam nadzieję, że jak zużyję całą tubkę to stan mojej skóry jeszcze się poprawi. Uważam, że TOŁPA ze swoimi produktami, z ich działaniem idzie w dobrym kierunku. To nie jedyny produkt, który posiadam i używam. Ogólnie jestem zadowolona z jego działania i prawdopodobnie po skończeniu kupię nowy.

15 lis 2011

Creamy natural - palce lizać


Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.malacukierenka.pl

Jak tylko przeczytałam nazwę lakieru Street FASHION - Creamy natural, a później ujrzałam jego kolor skojarzył mi się z jedną pyszną rzeczą - z babeczką, która ma na wierzchu słodki krem :) Mniam, mniam!



To już kolejny lakier z Virtual, który prezentuję na swoim blogu i pewnie nie ostatni... Uważam, że lakiery te świetnie kryją, mają cudowne kolory, a ich trwałość jest rewelacyjna.

 Tak prezentuje się nr 94 - Creamy natural na paznokciach. Po prostu słodko. :) 

A tutaj inne kolory, które już pokazywałam u siebie:
nr 85 Romantic - aby zobaczyć go bliżej KLIKNIJ TUTAJ
nr 92 Pearl nude - aby zobaczyć go bliżej KLIKNIJ TUTAJ
Jak do tej pory pokazywałam jasne, spokojne odcienie. Paleta serii Street FASHION z Virtual jest jednak dużo bogatsza. Planuję przygarnąć jeszcze kilka innych odcieni tym razem nieco ciemniejszych i "ostrzejszych".
A Wy macie jakieś lakiery z Virtual? 


Zaproszenia
Na zdjęciu powyżej sypki podkład z serii Extra Virgin Minerals, który wygrałam w rozdaniu u VEXGIRL. Produkt od razu obmacałam, obwąchałam i moje pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Ja zapraszam Was do zapoznania się z przyjemną lekturą, którą jest właśnie blog VEXGIRL. Tutaj link: http://vexgirl.blogspot.com/. Na blogu poza recenzjami często odbywają się rozdania. Aktualnie u blogerki z Krakowa można zgarnąć aż 3 pędzle z HAKURO! Zatem klikajcie na jej bloga ;)

Nie zapomnijcie także odwiedzić zakładki Rozdania (KLIKNIJ TUTAJ i już tam jesteś) aby dowiedzieć się o innych interesujących rozdaniach ;)

Bardzo dziękuję Natalii ze strony http://www.malacukierenka.pl za zgodę do opublikowania zdjęcia z przepyszną babeczką. Was zapraszam do Małej Cukierenki. Na pewno znajdziecie tam wiele inspiracji na swój stół. ;)

12 lis 2011

Pojedynek. Ziaja vs. Delia Cosmetics


W tym poście pojedynek płynów dwufazowych do demakijażu. Rywalizować będą ze sobą: płyn od producenta Delia Cosmetics i płyn wyprodukowany przez Ziaja. 
Będę je porównywać ze sobą i każdemu, w każdej "rundzie" wystawiać odpowiednią (wg mnie!) ocenę. Moja skala ocen/punktów, którą będę się posługiwać wygląda następująco:
0 - beznadzieja
1 - ujdzie
2 - świetnie
Na koniec zliczę punkty i okaże się, który wypada lepiej.


 Jeszcze wyjaśnienie: Płyn dwufazowy - płyn zawiera fazę wodną, która została tak opracowana aby eliminować podrażnienia wokół oczu oraz fazę oleistą, która delikatnie usuwa makijaż (również wodoodporny). W stanie spoczynku fazy wyraźnie się oddzielają od siebie dlatego należy wstrząsnąć opakowaniem przed użyciem.


No to zaczynam!
OPAKOWANIE

 Obydwa produkty to po prostu plastikowe buteleczki. Delia Cosmetics jest większa i bardziej trapezowata, a Ziaja mniejsza, prosta, ma zaokrąglone swoje boki. O wiele lepiej w ręce trzyma się buteleczkę z Delia Cosmetics.
Punkty:
Delia Cosmetics - 2
Ziaja - 1




STYLISTYKA

Delia Cosmetics ma przymgloną buteleczkę a na niej ładne figury geometryczne w prostej kolorystyce - odcienie błękitu, granatu ale głównie przeważa kolor biały bo właśnie nim jest zrobiony opis. Z tyłu opis podzielony jest na kategorie: "Działanie", "Właściwości" itd. Oprócz opisu w języku polski jest również w języku angielskim. Ziaja postawiła na prostotę. Na transparentnej buteleczce, białymi literami jest widoczny po prostu opis. Litery w przypadku mniejszej buteleczki są ciut większe przez co są bardziej czytelne. Nie jest brzydka ale Delia Cosmetics bardziej się postarała.
Punkty:
Delia Cosmetics - 2
Ziaja - 1




POJEMNOŚĆ

Od razu rzuca się w oczy, że Delia Cosmetics jest większa a dokładnie mieści w sobie 210 ml płynu dwufazowego. Natomiast kosmetyk z Ziaji ma pojemność 120 ml.
Punkty:
Delia Cosmetics - 2
Ziaja - 1




CENA
 Oczywiście w zależności od miejsca gdzie można dostać dany płyn cena jest różna i rozbierzna. Artykuł z Delia Cosmetics można kupić za ok. 7 zł ale w niektórych punktach aż za 10 zł. Za de-makijaż Ziaja zapłaci się 4.80-8 zł. W aptekach jest zawsze droższy.
Punkty:
Delia Cosmetics - 1
Ziaja - 2




OTWIERANIE

W oby dwóch przypadkach buteleczki są odkręcane - niestety ja za bardzo nie przepadam z odkręcanymi, bardziej wolę zamykanie na tzw. "klips". Z żadną nie zdarzyło mi się aby produkt sam się otworzył lub żeby płyn wyciekał przez zamkniętą butelkę.
Punkty:

Delia Cosmetics 1
Ziaja 1




ZAPACH


I pierwsze, i drugie opakowani zawiera informację, że kosmetyk jest bezzapachowy. Ja zarówno w jednym, jaki i drugim wyczuwam zapach, ale jest do delikatny, przyjemny zapach. Prawie niewyczuwalny.

Punkty:

Delia Cosmetics - 2
Ziaja - 2




OTWORY



Przez słowo otwory rozumiem przez co dokładnie się wydobywa produkt. Oby dwa opakowania posiadają dziurki tyle, że Delia Cosmetics ma mniejszą, dzięki czemu łatwiej kontrolować ilość jaką chcemy wylać na płatek kosmetyczny. Zaś Ziaja posiada większy otworek i zdarzało mi się, że wylewałam za dużo płynu za jednym razem...

Punkty:

Delia Cosmetics 2
Ziaja 1




MIESZANIE


 Po wstrząśnięciu oby dwie fazy ładnie się ze sobą łączą - tak jest w przypadku Delia Cosmetics Ziaji.

Punkty:

Delia Cosmetics 2
Ziaja - 2




"WRACANIE" DO STANU SPOCZYNKU


Nie lubię kiedy podczas zmywania makijażu muszę wstrząsać buteleczką. Tutaj zmierzyłam po jakim czasie płyn wraca do swojego naturalnego stanu. Jak widać płynu z Delia Cosmetics jest mniej ale nawet kiedy miałam pełną butelkę moje odczucia co do wyniku były podobne. Ciecz z Delia Cosmetics powrócił do swojego stanu już po prawie 23 sekundach, a płyn z Ziaji po 44 sekundach.

Punkty:

Delia Cosmetics - 1
Ziaja 2




KOLOR


Nie wiem jak Wy ale ja wolę kiedy wszelkie płyny do demakijażu są bezbarwne. Tutaj i jeden, i drugi jest lekko zabarwiony na niebiesko. 
Punkty:
Delia Cosmetics 1
Ziaja - 1


*


Zanim przejdę do kolejnej kategorii opiszę trochę przygotowanie do sprawdzania jak płyny dwufazowe radzą sobie z demakijażem. Na oby dwóch rękach narysowałam kreski produktami, których używam do makijażu oczu, tzn. od góry: cień bez bazy, cień z bazą, tusz do rzęs, żelowa kredka, eyeliner w żelu, czarna kredka do oczu, kolorowa kredka do oczu. Na lewej ręce sprawdzałam działanie płynu z Delia Cosmetics, a na prawej z Ziaji.



Ja zawsze przy demakijażu oczu przykładam namoczony płatek kosmetyczny do oka na kilka sekund i dopiero zmywam makijaż. Tutaj też przyłożyłam nasączony płatek na ok. 5 sekund na każdą z linii, dość lekko - tak jak to robię w przypadku oka. No i co z tego wynikło?


"PIERWSZE MYCIE"

I na lewej i na prawej dłoni na początku przeciągnęłam wąski pasek. Jak widać na zdj. powyżej płyn z Delia Cosmetics poradził sobie z tym zadaniem trochę lepiej. Ziaja ciemne linie bardziej rozmyła niż zmyła.

Punkty:

Delia Cosmetics - 2
Ziaja 1




PO PIERWSZYM PŁATKU...

 Delia Cosmetics tu znowu poradziła sobie lepiej. Zmyła prawie wszystko do zera. Tylko gdzie nie gdzie widać ciut zanieczyszczeń z kosmetyków. Ziaja miała małe problemy z tuszem i kosmetykami żelowymi. Zostawiła znaczne ilości tych produktów jeszcze na mycie drugim płatkiem kosmetycznym.

Punkty:

Delia Cosmetics 2
Ziaja - 0




PO DRUGIM PŁATKU...


Przy użyciu drugiego płatka było dużo lepiej. Delia Cosmetics zmyła raz, dwa skromne pozostałości, a Ziaja uporała się ze swoim "czarnym" zadaniem.

Punkty:

Delia Cosmetics 2
Ziaja 2




CZAS ZMYWANIA


Tutaj przedstawiam czas jaki potrzebowały płyny aby zmyć linie, które narysowałam. Bez wątpienia Delia Cosmetics była lepsza. Ziaja potrzebowała o 30 sekund więcej. Starałam się zmywać kreski delikatnie, nie pocierając tak jak to robię w przypadku demakijażu oczu. Ale zapewne z wymyciem np. tuszu z rzęs zajęło by to ciut dłużej niż z ręki.

Punkty:

Delia Cosmetics 2
Ziaja - 1




OBIETNICE PRODUCENTA


Czas na ostatnie starcie - czyli czy sprawdza się to co jest napisane na opakowaniu. Każdą "obietnicę" ocenię z osobna. Zacznę od...
Delia Cosmetics
-zmywa makijaż wodoodporny - 1
-szybko i skutecznie usuwa makijaż - 2
-nie pozostawia tłustej warstwy wokół oczu - 2
-nie wysusza skóry okolic oczu - 2
-podrażnia - 2

a teraz Ziaja

-zmywa makijaż wodoodporny - 2
-szybko i skutecznie usuwa makijaż - 1
-nie pozostawia tłustej warstwy wokół oczu - 1
-nie wysusza skóry okolic oczu - 2

-podrażnia - 1




WYNIKI
W sumie płyny mogły uzyskać 38 punktów. Kto zwyciężył mój pojedynek? Nie będę przedłużać, chyba widać to czarno na białym, że z postawionymi prze ze mnie zadaniami poradziła sobie lepiej Delia Cosmetics zdobywając 33 punkty. uprasowała się na drugim miejscu z 25 punktami.
Ocena to tylko moje odczucie i moja opinia. Pamiętaj! Każda z nas może mieć swoje zdanie na temat danego produktu ;)

A Ty czego używasz do demakijażu?


*Inny pojedynek, który odbył się na moim blogu TUTAJ
* Definicja płynu dwufazowego pochodzi ze strony http://www.doz.pl
* Logo firm przedstawione na niektórych zdjęciach pochodzi ze stron producentów: ZiajaDelia Cosmetics

11 lis 2011

Arbuzowo z Joanna


Czekolada, kokos i arbuz to moje największe słabości - nie tylko jedzeniowe ale i kosmetyczne. Kiedy chodziłam między sklepowymi półkami w ogóle nie miałam kupować nowego żelu czy peelingu do twarzy bo mam już swój ulubiony - pisałam kiedyś o nim TUTAJ. Jednak kiedy kątem oka zobaczyłam kawałek arbuza nie mogłam się oprzeć i wrzuciłam do koszyka ten oto produkt:

 Dane produktu:
Producent: Joanna (strona www producenta)
Produkt: Peeling do twarzy
Przeznaczona dla: cery normalnej
Pojemność: 75g
Cena: 5.99 zł (w zależności od sklepu cena może się różnić!)
Dostępność: Schlecker (ja tam zakupiłam ten peelnig, wcześniej go nigdzie indziej nie widziałam)


Tubka jest mała, poręczna. "Zatrzask" od dołu jest mocny - mam małe problemy aby otworzyć opakowanie ale z drugiej strony to dobrze bo samo się nie otwiera. Ogólnie prosta stylistyka opakowania - przeźroczysta tubka z nadrukowanymi czerwonymi literami. Skromnie ale ładnie.
Peeling ma za zadanie oczyścić naszą skórę, pozostawić ją gładką i miłą w dotyku oraz miękką i delikatną. Czy tak jest w rzeczywistości? I jak wygląda peeling?

 Po ściśnięciu opakowania wydobywa się z niej przezroczysty żel z transparentnymi, małymi granulkami oraz kilkoma czerwonymi. 

Żel peelingujący dobrze się rozprowadza, nie jest on za gęsty, a do umycia całej twarzy nie trzeba go zbyt dużo dzięki czemu jest wydajny.

Zanim przejdę do tego czy się sprawdził wspomnę jeszcze o tym przez co się skusiłam na ten produkt czyli arbuza - żel ma miły, spokojny zapach arbuza i nie jest to zapach chemiczny. Przy rozprowadzaniu już nie pachnie tak owocowo ale po umyciu nadal czuję arbuza :) Dodam jeszcze, że raz przy myciu dostał mi się do ust i niestety nie smakuje jak owoc, smak jest kwaśny, no ale w końcu to produkt do mycia a nie jedzenia ;)

No a jak z tym myciem? Podczas rozprowadzania na twarzy nie jest to uczucie jakbym jeździła po twarzy papierem ściernym. Miłe, lekko masujące uczucie. Dobrze się go zmywa. Średnio ściera martwy naskórek, ale mi to akurat odpowiada. Twarz nie jest podrażniona. Zostawia skórę oczyszczoną, wygładzoną i miłą w dotyku jak obiecuje to producent. W kilku słowach: nie żałuję! że kupiłam ten produkt. Zapewne jeszcze się na niego skuszę. Widziałam również dwie inne wersje na półce sklepowej: brzoskwinię i gruszkę przeznaczone do innych typów cery.

plusy i minusy
+ niska cena
+ miły, łagodny zapach
+ pozostawia skórę oczyszczoną
+ twarz po peelingu jest miła w dotyku
+ pięknie wygładzona skóra
+  skóra jest odświeżona
+ wydajny
- mało dostępny, nigdzie wcześniej go nie widziałam

*
Jestem ciekawa czy Wy próbowałyście tego produktu? Może macie jakiś swój ulubiony żel/peeling do mycia twarzy? Albo macie jakieś inne swoje ulubione artykuły kosmetyczne z Joanny? Polecacie coś?
Ja ostatnio polubiłam firmę Joannę jeszcze bardziej, mają dobre produkty w niskiej cenie i miłe dla nosa wersje zapachowe. :)

*TUTAJ inny peeling z Joanny, który już kiedyś pojawił na moim blogu ;)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...