Pielęgnacja
Czyli produkty przeznaczone do pielęgnacji. Aby mało miejsca zajmowały w kosmetyczce przelewam je do mniejszych opakowań.
1. Płyn micelarny - zabieram ten z Bourjois. Dobrze zmywa i niewiele kosztuje. Przelałam go do mniejszej buteleczki.
2. Krem do twarzy - zapakowałam do kosmetyczki miniaturkę kremu Vichy, którą otrzymałam podczas jakiś zakupów gratis. Krem jest nawilżający więc myślę, że dobrze się spisze na "ciepłej majówce".
3. Peeling enzymatyczny - ponieważ nie biorę peelingu z drobinkami postanowiłam wziąć odrobinę tego aby i na wyjeździe zadbać o oczyszczanie twarzy.
* Nie uwieczniłam na zdjęciu ale zabieram ze sobą również żel do mycia twarzy i ściereczkę z mikrofibry.
4. Żel do mycia - przelałam także do mniejszej buteleczki. Postawiłam na Sopot Spa z algami, z Ziaji. Ma przyjemny i relaksujący zapach.
5. Mleczko nawilżające - postanowiłam wziąć jako zastępce balsamu. Dobrze nawilża moją skórę. Majówka zapowiada się bardzo ciepło i mam nadzieję, że złapię choć troszkę opalenizny, a mleczko mi ją utrwali.
6. Krem do stóp - to jeden z produktów, którego nie przelewam ponieważ jego opakowanie należy do tych mniejszych. Wzięłam krem lekko chłodzący bo taki lubię najbardziej podczas ciepłych dni :)
7. Krem do rąk - tego kremu także nie przelewam, z łatwością wejdzie do mojej torebki.
8. Suchy szampon - myślę, że dobrze się spisze pod koniec pobytu dla lekkiego "odświeżenia" wyglądu włosów.
9. Szampon do włosów - swoje włosy myję co kilka dni i myślę, że podczas tak krótkiego wyjazdu nie będę musiała myć włosów na wyjeździe. Próbki z szamponem biorę na wszelki wypadek gdybym z jakiś powodów musiała jednak to zrobić.
10. Mgiełka do ciała - w ciepłe dni uwielbiam używać lekkiej mgiełki. Ta z Playboya ma dosyć dużą buteleczkę i zastanawiam się nad przelaniem jej do mniejszego atomizera.
11. Perfumy - biorę ze sobą również miniaturkę perfum z Yves Rocher o zapachu wanilii.
Kolorówka
Podczas wakacji, urlopu, odpoczynku itd. zwłaszcza kiedy jest gorąco nie przepadam za nakładaniem na twarz kosmetyków kolorowych. Biorę kilka ze sobą na jakieś wieczorne eskapady ;)
12. Lakier do paznokci - biorę ten sam, którym mam aktualnie pomalowane paznokcie. W razie jakiegoś odpryśnięcia do akcji wkroczy on :)
13. Puder transparentny - nie obawiam się go wziąć ponieważ mam go w opakowaniu już bardzo mało, a on wtedy ledwo daje się "wysypać".
14. Cień do powiek - postanowiłam zapakować jeden cień, w którym będą co najmniej 3 kolory. Postawiłam na kolory morskie z My Secret :)
15. Małe lusterko - zawsze może się przydać.
16. Highlighter w pisaku - postawiłam na niego bo zajmuje mało miejsca, a również dobrze rozświetla.
17. Pisak do kresek - troszkę nie ufam jego wodoodporności ale mimo to go wzięłam ponieważ robienie kreski za pomocą jego zajmuje mi mało czasu.
18. Krem tonujący - zdecydowałam, że nie wezmę ze sobą cięższego podkładu tylko krem tonujący, który wyrówna mi koloryt cery. Będę go aplikować palcami lub wezmę do niego gąbeczkę jednorazową.
19. Korektor - kupiłam go niedawno w promocji. Nie wiem jaki jest ale biorę go ze sobą. Podobają mi się te dwa kolory w jednym :)
20. Tusz do rzęs - wzięłam ten, którego aktualnie używam czyli różowy Wibo.
21. Pędzel do pudru - w jednym z ostatnich postów pisałam, że jest mały i dobrze spisuje się podczas podróży dlatego on wylądował w mojej kosmetyczce.
22. Pędzel do różu - wzięłam go automatycznie razem z jego bratem do pudru. Raczej mi się nie przyda bo nie biorę różu ani rozświetlacza w kamieniu. :P
23. Pędzelek do cieni - mały, miękki do nakładania i do rozcierania.
24. Balsam do ust - aby nie mieć spierzchniętych warg.
25. Błyszczyk do ust - mój ulubiony ;)
26. Pomadka do ust - jedna z moich ulubionych. Myślę, że na "wiosenno-letni" wieczór będzie bardzo dobra.
Inne
Inne produkty, których nie pokazałam wcześniej bo nie przypasowały mi do żadnej z powyższych kategorii ;)
27. Antyperspirant - deo w kulce z Garniera, którego uwielbiam i zawsze się czuję z nim świeżo.
28. Woda termalna - która w tak ciepłe dni jest rewelacyjnym rozwiązaniem.
29. Płatki kosmetyczne - do zmywania makijażu
30. Patyczki do uszu - do uszu i drobnych poprawek.
31. Chusteczki odświeżające - które ciepłą porą są także dobrym rozwiązaniem.
Nie pokazane w tym poście
Są produkty, które także biorę a ich nie pokazałam czyli
- produkty związane z higieną ;)
- Kremy z filtrem - pamiętam o nich i wiem, że takie są ważne o każdej porze roku. Kiedy jednak zajrzałam do swoich zapasów okazało się, że nie mam w domu odpowiedniego i tuż przed wyjazdem będę musiała się zaopatrzyć w takowy.
- Pomadka z filtrem - która mi gdzieś zaginęła i także potrzebuję nowej.
Jestem ciekawa jak Wy spędzacie majówkę? Wyjeżdżacie gdzieś? Co ze sobą zabieracie? Może ja czegoś zapomniałam?
W późniejszym terminie, dokładnie 18 maja zapraszam Was do Katowic na spotkanie blogerek kosmetycznych ;)
Spotkanie organizuje Craving for beauty i u niej na blogu znajdziecie więcej informacji dot. spotkania ;) Podaję linka do postu z notką na temat spotkania http://cforcraving.blogspot.com/2012/04/spotkanie-blogerek-katowice-18-maj.html#comment-form i linka, który bezpośrednio prowadzi na jej bloga cforcraving.blogspot.com/ ;)
P.S. Ostatnimi czasy brakowało mi czasu na intensywniejsze uczestniczenie w świecie blogowym. Teraz czeka mnie wyjazd, na którym nie będę miała za bardzo dostępu do internetu ale obiecuję, że jak wrócę to wszystko nadrobię. Zaglądam, do każdej z Was, która pozostawia komentarz, do osób które obserwuję, które mam w blogrollu oraz do tych przypadkowo napotkanych ;) Po długim weekendzie wracam do Was ;)
Gorąco pozdrawiam!
Mi w tym roku przyszło siedzieć w pracy i stąd obecnie nadaję ;-) Jako że oprócz mnie jest w firmie tylko jedna osoba to ze sobą zabrałam: książkę larssona, pilniczek i słuchawki. :D ale nie zmienia to faktu że w ustawowo wolne dni planuję szeroko pojęty chill :-)
OdpowiedzUsuńKsiążka, słuchawki i pilniczek też nie są złe ;) U mnie w torbie takie rzeczy też wylądowały. O pilniczku bym zapomniała! Dobrze, że napisałaś :)
UsuńPozdrawiam!
Mam tę mgiełkę do ciała z Playboya. Jest świetna! :)
OdpowiedzUsuńMogłaby troszkę dłużej utrzymywać się na ciele ale masz rację ;) Jest świetna :)
UsuńUwielbiam tego micelka jak i mgiełki Playboy'a :)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałaś, szkoda że tak krótko wytrzymują na skórze :)
Udanej majówki! :)
Dziękuję! Nawzajem!
UsuńŁoooo matko, cały arsenał! Ja w podróż zawsze biorę: podkład, tusz do rzęs, liner, paletkę cieni do powiek, mleczko do demakijażu, kilka płatków kosmetycznych, szminkę i dezodorant - jeżeli jadę do teściów. A jeżeli gdzieś dalej to dodatkowo: waciki do uszu i żel pod prysznic. Generalnie mieszczę się w średniej kosmetyczce. :)
OdpowiedzUsuńTeż zmieściłam się w takiej wielkości kosmetyczce ;) Większość jest w małych opakowaniach. Wzięłam niewiele więcej rzeczy od tych, które wymieniłaś ;) Balsam i wodę termalną wzięłam ze względu na słońce aby się nie wysuszyć. :P
UsuńJENYŚ ile rzeczy :) bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńo.O ja w podróż ro ograniczam się do niezbędnego minimum ! :D
OdpowiedzUsuńjakbym tyle nabrała to bym nie udźwignęła torby :D
Ojej! Dziewczyny! Wydawało mi się, że na prawdę nie biorę tak dużo :P Większość jest przelana do malutkich opakowań. Wszystko zmieściło mi się w normalnej kosmetyczce. Tylko suchy szampon tam nie wszedł. Mam małą walizkę i najmniejszą część zajmuje w niej kosmetyczka ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą mgiełkę! :)
OdpowiedzUsuńteż zawsze przelewam wszystko do mniejszych opakowań :) udanej majówki!
OdpowiedzUsuńTo tylko złudzenie, ze tak dużo, ja bym spakowała się inaczej, ale i tak podobnie. Mało rzeczy wzięłaś i jest naprawdę spoko. :) Grunt, że dobrze spakowane maluśko miejsca zajmuje.
OdpowiedzUsuńwłasciwie rzeczy na zdjeciach bym w swej podręcznej torebce spokojnie zmieściła i wiele wiele innych rzeczy dodatkowo... ;p
UsuńMoja lista jest sporo mniejsza, ale głównie przez to, ze liczę na uprzejmość szwagierki ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety zostaję w domu;(
OdpowiedzUsuńJa majówkę spędzę jak każdy inny czas, czyli w domu, niestety. Musze chyba sama zaopatrzyć się w takie małe opakowania, bo naprawdę mogą być pomocne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
swietnie przygotowany post i dobre rady, odnosnie przelewani produktow, to duzo bardziej ekonomiczne niz np kupowanie miniaturek w rossmanie ;)
OdpowiedzUsuńMartyna