12 paź 2011

Efekt crackle: jak? czym? Ponieważ ja lubię pękacze! A co!


Dzisiejszy post jest tylko dla osób lubiące tzw. lakiery pękające. Wiem, że nie każda z Was przepada za tym efektem na paznokciach, ja wręcz przeciwnie! Urzekł mnie pękacz od pierwszego zobaczenia go. Wówczas nie były one dostępne w każdym miejscu w Polsce. Za swój pierwszy lakier pękający ciut przepłaciłam bo na rynku nie było jeszcze ich tylu dostępnych ale teraz jest w czym wybierać: w cenach, markach, a nawet kolorach.

Tutaj kilka przykładów lakierów pękających z różnych firm:

  • Butterfly          -  cena: 5.40 zł  -  dostępność: Allegro
  • Lovely            -  cena: ok. 7 zł  -  dostępność: Rossmann
  • Essence          -  cena: ok. 8 zł -  dostępność: Natura, Douglas
  • W7                  -  cena: 7.99 zł  -  dostępność: Allegro
  • Vipera            -  cena: ok. 12 zł  -  dostępność: mniejsze drogerie
  • Golden Rose  -  cena: ok. 12 zł - dostępność mniejsze drogerie
  • P2                  -  cena: ok. 14 zł  -  dostępność: Allegro
  • Bell                 -  cena: ok. 19 zł  -  dostępność: mniejsze drogerie
  • IsaDora           -  cena: ok. 28 zł  -  dostępność: Douglas, Allegro
  • China Glaze      - cena: ok. 33 zł  - dostępność: Allegro
    itd...

Jak widać wybór marek jest duży, a ceny są bardzo rozbieżne. Przebierać można także w kolorach: zaczynając od czerni, bieli, przechodząc do kolorów w różnych odcieniach, kończąc na metalicznych lub np. z drobinkami brokatu.


Czy lakiery pękające różnych firm różnią się?
Posiadam kilka lakierów pękających różnych firm, z różnych półek cenowych i powiem, że różnią się. Nie wiele, ale się różnią. Czym? Np. samym pęknięciem. Niektóre tworzą wzory bardziej podłużne, inne pękają jak kra na rzece. To również zależy także od tego jaką warstwę lakiery nałożymy na paznokieć. Jeśli nałożymy cienko lakier popęka on bardzo drobno, zaś grubsza warstwa stworzy większe popękania. Konsystencja lakierów z różnych firm jest zbliżona czyli dość gęsta. Lakiery różni także czas wysychania: jedne schną w momencie, na niektóre trzeba dość długo czekać...


Jak uzyskać wzór popękany na paznokciach?
  • Na paznokieć jako pierwszy trzeba nałożyć dowolny lakier bazowy - kolorowy lub bezbarwny.
  • Następnie trzeba odczekać aby lakier bazowy bardzo dobrze wysechł. Nałożony pękacz na jeszcze mokrą warstwę bardziej się "ciapcia" niż tworzy wzór.
  • Przed użyciem lakieru pękającego trzeba go bardzo dobrze wstrząsnąć! aby jego konsystencja była jednolita.
  • Do akcji wkracza już lakier pękający. W zależności jak grubo się go nałoży pęknięcia będą się różnić.
  • Po kilku sekundach na paznokciach zadzieje się "czary-mary" i zaczną się tworzyć wzory
  • Ja na koniec pokrywam jeszcze paznokcie utwardzaczem/nabłyszczaczem. Lakiery pękające są matowe i efekt jest wówczas średni. gdy go pokrywam nabłyszczaczem bardziej mi się podoba. Jak już wspominałam czas wysychania różnych lakierów się różni. Jedne schną bardzo szybko inne wolniej. Gdy nałoży się bezbarwny lakier na jeszcze mokry wzór wyjdzie on rozmazany (trochę przypominający efekt wodny) - jednym może się podobać innym nie :)

Na koniec kilka przykładów (z użyciem czarnego lakieru pękającego):


Nasz lakier bazowy może być dowolny. Można stworzyć kontrast wybierając lakier jasny i kładąc na niego ciemny lub odwrotnie. Baza może być także mieniąca się albo zbliżona kolorem do naszego pękacza.




Lakier bazowy nie zawsze musi być jednolity. Można kilkoma stworzyć np. tęczę. Na zdjęciu powyżej pomalowałam paznokcie w paski nie przykładając się za bardzo ponieważ pękacz i tak sprawia wrażenie że są one równe. Można tęczę uzyskać także przy pomocy zwykłej gąbki. Lub stworzyć marbling czyli wzorki za pomocą wody i pokryć je lakierem pękającym.




Ja nie zawsze lubię pokrywać paznokcie po całości lakierem pękającym. Tutaj pokryłam tylko połowę. Aby było równo pomogła mi w tym zwykła taśma klejąca.




Na szybko bez taśmy też można stworzyć wzór malując tylko pasek naszym lakierem pękającym.




Nie po całości. Nie po połowie. To po ukosie. 



Tutaj również lakier pękający nałożony "po ukosie" ale na inną bazę. Nakładając czarny lakier pękający na bardziej złocistą, brązową, pomarańczową lub inną można stworzyć wzór przypominający panterę...


Tutaj ukos naprzemienny. Raz bliżej wzrostu paznokcia, raz tuż przy zakończeniu paznokcia itd...


Lakier pękający nałożony na ukos tuż przy zakończeniu płytki paznokcia i zaraz po tym pomalowany bezbarwnym utwardzaczem. Wówczas efekt popękania wychodzi bardziej rozmazany.


Lakier pękający można nakładać na wiele, wiele sposobów. Można w ten sposób bardzo urozmaicić manicure. Często maluję paznokcie na jednolity kolor a po kilku dniach dokładam do niego wzór z pękacza. Wiem, że nie każda z was lubi efekt crackle ale może wśród moich czytelniczek znajdzie się osoba, która polubiła lakiery pękające tak jak ja :)

17 komentarzy:

  1. Mam Golden Rose /granat/ - szkoda, że tak szybko gęstnieją i robią się w nim 'gluty' :(
    Sam efekt lubię, szczególnie gdy chcę uratować poprzedni mani ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety to wada tych lakierów... Mimo wszystko jestem wstanie ją przeboleć :) Też lubię je stosować kiedy chcę "uratować" lub urozmaicić poprzedni mani :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeszcze muszę się przekonać do tych lakierów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie jestem przekonana do tych lakierów, zdecydowanie bardziej wolę jednokolorowy manicure :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jednokolorywy manicure nie jest zły :) Teraz jest tyle lakierów do wyboru kameleonów nie kameleonów, że coraz częściej maluję sobie paznokcie jednolicie bez wzorów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś dla mnie, kocham pękacze! :)

    Zapraszam Cię serdecznie na konkurs na moim blogu- do wygrania bony na buty ze sklepu Merg.pl! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. no to jesteśmy imienniczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy10/12/2011

    Łał! :) Naprawdę zniewalający efekt!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo podoba mi sie post, ja do niedawna nie cierpialam pekaczy, ale dostalam w prezencie... i coraz bardziej mi sie podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  10. super pazurki, kocham cracked :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Efekt tęczy boski. Też sobie zrobię, a co! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam pękacz z Adosa, ale strasznie ciężko go zmyć z paznokcia, bo wszystko w około ciapie :/ Ale efekt daje świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie byłam do nich nigdy przekonana.. ale tutaj na zdjęciach bardzo ładnie to wygląda podoba mi się :)
    zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też lubię pękacze. Fajnie ozdobiłaś paznokcie malując po ukosie :))

    OdpowiedzUsuń
  15. ładne, chociaż mnie jakoś jeszcze nie przekonuję pękacze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. zapraszam do siebie :) fajny blog :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O matko, o ile nie znoszę pękaczy, to po zobaczeniu tęczowego, malinowego i po ukosie zostałam maksymalnie oczarowana. O_o Aż się sobie dziwię, byłam święcie przekonana iż nigdy nie użyję pękacza, bo wygląda "fe". Twoja wina, muszę sobie kupić. :D Dzięki za inspiracje. ;*

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...